ZAPISKI SZPITALNE
Odsłona Trzecia.
Ludzie z Kłodzka się
dowiedzieli. Nie ode mnie. Nie dziwi mnie to w czasach, kiedy słowa są szybsze
od myśli. Kilka ciepłych słów od młodzieży. Pewien młodzian zapewnia, że będzie
myślami przy mnie. Uśmiecham się nie bez wzruszenia do wyświetlacza telefonu i
odpisuję: to jest PO COŚ. Pan Jezus się o mnie upomina. Żebym się duchowo
ogarnęła. A on na to: Nie wiem, czy jest sens upatrywać powodu we wszystkim, co
nam się przydarza.
Jest sens, niepokorny młodzieńcze.
Teraz ci się wydaje, że jesteś samowystarczalny, niezależny i odporny na
nieszczęścia. Rozumiem cię. Też miałam kiedyś tyle lat. Sens, którego teraz nie
potrafisz zobaczyć, kiedyś zagrodzi ci drogę. Będzie jak irytująca przeszkoda,
a zarazem wyzwanie, a ty przecież uwielbiasz wyzwania. Będzie domagał się
konfrontacji.
Jest sens. Bardzo mocno
czuję Bożą obecność w tym wszystkim. Jemu na mnie zależy. Jak i na tobie,
niepokorny młodzieńcze.
Skąd siostra to wie? –
pyta. Jak gdyby w imieniu tych wszystkich młodych niepokornych, którzy
przychodzą do mnie na katechezę albo na próby teatralne. I to pytanie we mnie
zostaje. Skąd to wiem. Po prostu wierzę. Tylko czy AŻ tyle? Co to właściwie
znaczy wiara? To taka siła, która sprawia, że ludzie wolą umrzeć niż wyprzeć
się swojego Boga. Bo ten Bóg pokonał śmierć. To świadomość, że ten Bóg oddał za mnie życie. Bo jestem dla Niego kimś
wyjątkowym, jedynym na świecie. Bo cieszy się i płacze razem ze mną. Bo jest
przy mnie, kiedy się modlę, piję kawę, przelatuję przez ulicę na czerwonym
świetle, biegam z dzieciakami po scenie podczas próby, piszę, mam nielubiany
dyżur w kuchni albo sprzątam, siedzę na facebooku i leżę w szpitalu. I
wszystkie te rzeczy są dla Niego równie ważne, bo po prostu obchodzi Go moje
życie…
Tak, młodzieńcze, to
jest moje doświadczenie wiary, nie twoje. Na twoje przyjdzie czas. Będzie
niepowtarzalne, takie, jakiego jeszcze nigdy nie było. Bo Pan Bóg jest Artystą.
Nie znosi monotonii.
Jutro ta operacja.
Usiłuję bezskutecznie zasnąć. Czuję, jak Bóg siedzi przy moim łóżku i trzyma
mnie za rękę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz