czwartek, 19 marca 2020




Mówienie prozą...



CZAS NIEOKREŚLONY. ZAPISKI Z CZASÓW EPIDEMII.



ODSŁONA TRZECIA: ZAWIESZENIE.

Skończyła się msza na zakończenie rekolekcji. Mam być w szkole jeszcze do 15.00. Wchodzę na Facebooka, a tam roi się od informacji, że premier zarządził zamknięcie szkół. To jakiś żart?!
Nie. Żarty się skończyły. Dyrekcja zwołuje nadzwyczajną radę pedagogiczną. Rzeczywiście zamykają szkoły, a my mamy uczyć zdalnie. Decyzja zapadła po 10.00 czyli wtedy, gdy trwała nasza rekolekcyjna msza.
Wracam do domu oszołomiona. To wszystko jeszcze do mnie nie dotarło. Rozpaczliwie trzymam się myśli, że to przecież tylko dwa tygodnie, a potem wszystko wróci do normy. Dzwonię do różnych miejsc, gdzie mieliśmy zaplanowane spektakle. Nikt nic nie wie. Będziemy czekać i to wszystko, co możemy dzisiaj ustalić.
Pół roku harówy nad prawie profesjonalnym, w niczym nie przypominającym szkolnego przedstawienia musicalem. Nawet w ferie zimowe. W dodatku termin premiery zbiegł się z premierą mojej powieści na ten sam temat, wydanej przez Edycję Świętego Pawła, „Niebo w kolorze popiołu”. A teraz wszystko wzięło w łeb przez jakieś chińskie cholerstwo. Przedstawienia, promocje książki, Targi Książki Katolickiej w Warszawie. Wielkie święto mojego sukcesu. Czuję ten najbardziej wstydliwy rodzaj złości: frustrację dziecka, któremu odebrano zabawkę.
Tymczasem media bombardują nas kolejnymi newsami. Rośnie liczba zakażonych w Polsce. Jedna, a potem dwie ofiary. W social mediach jałowe spory o zamykanie kościołów i komunię przyjmowaną na rękę. Zwiększają się ograniczenia. Najpierw zakaz zgromadzeń masowych, a potem – redukcja zgromadzeń do 50 osób. Zamykają kina, teatry, ośrodki sportowe, kluby, bary, restauracje, granice państw… Odwołane są wszystkie imprezy kulturalne i wycieczki.  Nie wiadomo, czy odbędzie się Euro 2020. Koronawirus dotarł na prawie wszystkie kontynenty.
KONTYNENTY!
Świat sparaliżowany. Mam wrażenie, że wbrew własnej woli uczestniczę w jakimś tanim filmie science – fiction. Chcę się obudzić z tego snu, ale nie ma przebudzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz