niedziela, 21 czerwca 2020

Niedzielnie…

Nie bójcie się ludzi! (…). Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie w świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach (…). Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież bez woli Ojca waszego żaden z nich nie spadnie na ziemię. U was zaś policzone są nawet wszystkie włosy na głowie. Dlatego nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli.  (Mt 10, 26 – 31).

Ten czerwiec jest dla mnie chyba najtrudniejszym czerwcem, jaki pamiętam. Nie mogę robić tego, czego kocham najbardziej: teatru. Musiałam zrezygnować z pięknych planów, jakie miałam nie tylko na ten miesiąc, ale na całą wiosnę 2020. Tęsknię za moją młodzieżą. Epidemia trwa i ciągle trzyma nas w niepewności. W Kotlinie Kłodzkiej od dwóch dni zagrożenie powodziowe. Tymczasem Jezus przemawia do mnie dzisiaj z czułością. Daje po raz kolejny nadzieję: mnie i tobie.
Słyszę: nie bój się, skoro nawet wróbel jest dla mnie ważny, to tym bardziej ty i twoje życie. To, co Bóg mówi do mnie w ciszy, mam rozgłaszać dalej. Mam dzielić się z innymi słowem nadziei, chociaż czasami tak bardzo mi jej brakuje. Bo Bóg mówi ważne słowa: „kocham cię, człowieku”. „Jestem przy tobie”. „Nie zostawię cię samego z twoim lękiem i niepewnością jutra”. „Jesteś dla mnie ważny, tak ważny, że oddałem za ciebie życie.”
Bóg mówi do mnie i do ciebie nawet W CIEMNOŚCI, a więc wtedy, kiedy rozsypuje się nam nasz własny, pracowicie zbudowany świat. Może właśnie wtedy mówi najbardziej… Może właśnie wtedy mówi to, co najważniejsze: zaufaj Mi, Ja cię przeprowadzę prze tę ciemność.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz