Myśli niedorzeczne…
TARG STAROCI
Prężą
się na ulicy stragany
zalane południowym słońcem
pełne rzeczy
ostentacyjnie niepotrzebnych
zalane południowym słońcem
pełne rzeczy
ostentacyjnie niepotrzebnych
Nieaktualne
piękno zdjęć
które od lat nie żyją
które od lat nie żyją
zbytek
krzeseł
rzeźbionych w zakładzie stolarskim
rzeźbionych w zakładzie stolarskim
który
spalili ludzie przeklinający po niemiecku
lampy
które zgasły jeszcze przed wielką wojną
lalki
które wyrosły
z przedwojennych bucików z klamerką
z przedwojennych bucików z klamerką
Prężą
się na ulicy stragany
zalane południowym słońcem
pełne rzeczy które patrzą na mnie błagalnie
prosząc o ocalenie
szukają w moich oczach
potwierdzenia
że świat do którego należały
jest dalej
trwały
nienaruszony
a kilka niefortunnych zdarzeń typu
ciemne wagony bez powietrza pełne ludzi
przerażona masa ciał wrzuconych w chmurę gazu
i czerwień
nowego ładu
która chciała zalać ziemię
to tylko
zły sen
zalane południowym słońcem
pełne rzeczy które patrzą na mnie błagalnie
prosząc o ocalenie
szukają w moich oczach
potwierdzenia
że świat do którego należały
jest dalej
trwały
nienaruszony
a kilka niefortunnych zdarzeń typu
ciemne wagony bez powietrza pełne ludzi
przerażona masa ciał wrzuconych w chmurę gazu
i czerwień
nowego ładu
która chciała zalać ziemię
to tylko
zły sen
Bo
przecież ocalały
rzeźbione krzesła bez domu
lampy bezużytecznie piękne
lalki mrugające martwymi oczami
i konik na biegunach bez jeźdźca
rzeźbione krzesła bez domu
lampy bezużytecznie piękne
lalki mrugające martwymi oczami
i konik na biegunach bez jeźdźca
Ale
to co mnie najbardziej fascynuje
to wielkie lustro
w którym widzę swoją twarz
rozpływającą się w mętnej tafli bez tła
milczącej jak niemy prorok
to wielkie lustro
w którym widzę swoją twarz
rozpływającą się w mętnej tafli bez tła
milczącej jak niemy prorok
(Kłodzko,
27. 05. 2019)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz