Poniedziałek
Wielkanocny
Słowo na dziś: Mt 28, 8
- 15
"Rozpowiadajcie
tak: jego uczniowie przyszli w nocy i ukradli Go, gdy spaliśmy. A gdyby to
doszło do uszu namiestnika, my z nim pomówimy i wybawimy was z kłopotu.Ci więc
wzięli pieniądze i uczynili, jak ich pouczono. I tak rozniosła się ta pogłoska
między Żydami i trwa aż do dnia dzisiejszego." (Mt 28, 13 - 15).
Arcykapłani nie chcieli
cudu. Chcieli pozbyć się problemu - czyli Jezusa. Zagrażał ich pozycji.
Drażnił. Zmuszał do autorefleksji. Budził sumienie. A to jest przecież
niewygodne.
Pogłoska, że pusty grób
- znak nadziei - jest mistyfikacją, trwa aż do dnia dzisiejszego. Przybiera
różne formy: ateizmu, rozmaitych ideologii, ale najbardziej przekonania, że sam
dla siebie jestem bogiem.
Brzmi to kusząco dopóki
nie rozbijemy się o jakiś grób. To nie musi być od razu śmierć fizyczna. To
może być grób moich złudzeń, wyobrażeń, oczekiwań, planów, nadziei...
Tylko jeden grób w
dziejach okazał się pusty: ten, którego tak bardzo się bali arcykapłani. Grób
Jezusa. Gotowi byli zapłacić każdą cenę, żeby wieść o zmartwychwstaniu się nie
rozniosła.
Uznanie tego cudu
wstrząsa nie tylko wszechświatem. Wstrząsa przede wszystkim moim życiem... Nic
już nie będzie takie samo i arcykapłani o tym wiedzieli.
Czy wybieram cud
zmartwychwstania, czy pogłoski?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz