Niedzielnie…
Senność
ogarnęła wszystkie i posnęły. (Mt 25, 5b)
Przypowieść o pannach
roztropnych i nieroztropnych często przywołuje się podczas ślubów zakonnych
albo rekolekcji dla sióstr. Szkoda, że kojarzy się głównie z siostrami, bo
przecież wszyscy jesteśmy w orszaku Oblubieńca. Każdy, kto otrzymał sakrament
chrztu.
Było już bardzo wiele
komentarzy zwracających uwagę na spóźnialstwo tych biednych panien, ich
niezaradność, i na to, że Oblubieniec przyjął tylko te „lepsze”.
Tymczasem w przypowieści
nie ma lepszych i gorszych. Tak, jak w życiu duchowym. To, co dzisiaj
szczególnie mnie uderzyło, to słowo „POSNĘŁY”. Wszystkie. To nie było tak, że
te mądre stały całą noc na baczność jak przed Grobem Nieznanego Żołnierza.
„Pośnięcie” – czyli utrata czujności, znużenie modlitwą, lenistwo, rutyna,
kryzys powołania czy nawet wiary, bo przecież Oblubieniec miał przyjść i ciągle
Go nie ma, a wokół ciemna noc – jest rzeczą ludzką. Zdarza się i mnie, i Tobie.
Może właśnie dlatego dzisiaj przemówił do mnie akurat ten fragment? Przeżywam
bardzo trudne chwile. Te jesienne, pandemiczne dni, których groza spotęgowana
jest jeszcze niespokojną sytuacją w kraju, są jak noc, w której Oblubieniec się
opóźnia. Pytanie: czy mam zapas oliwy?
Bardzo długo nie
rozumiałam panien roztropnych. Denerwowały mnie. Co by im zależało – myślałam –
użyczyć koleżankom odrobinę tej oliwy?
Dzisiaj to zrozumiałam.
One po prostu nie mogły. Oliwą jest MOJE życie sakramentalne. Oliwą jest MOJE
zaangażowanie w modlitwę, rozważanie Słowa Bożego, adoracja Najświętszego
Sakramentu. Oliwą jest MOJA miłość do ludzi, których stawia na mojej drodze
Bóg. Oliwą jest MOJE świadectwo wiary.
Oliwą jest MOJA relacja z Jezusem.
Nikt mnie w tym nie
zastąpi, choćby nie wiem jak chciał. Nikt mi nie może „użyczyć” swojej wiary i
przyjaźni z Bogiem. Tak jak nikt nie może za mnie przeżyć życia.
A Oblubieniec
nadchodzi…
Bóg zapłać za komentarz do Słowa bo i ja nie bardzo rozumiałam:o co chodzi? Dlaczego nie mogły się podzielić panny roztropne oliwą z nieroztropnymi. Doszłam tylko do tego że pewnie chodzi o miłość. A tu mi siostra tak pięknie "wyłuszczyła" wszystko. Bóg zapłać 🙏
OdpowiedzUsuńDziękuję za dobre słowo. Cieszę się, że pomaga. O miłość też:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń