niedziela, 1 października 2023


 

Powiew COOL-tury

 Opowieść o ojcostwie

(Znachor, reż. Michał Gazda, Netflix 2023)

Znachor Tadeusza Dołęgi – Mostowicza był zawsze dla mnie synonimem kiczu, do tego stopnia, że wersję z 1981 roku obejrzałam dopiero w tym miesiącu, jak się dowiedziałam, że wychodzi nowa wersja na Netflixie.

Co odnalazłam w tej trącącej myszką historii, która tak mocno zawładnęła naszą zbiorową wyobraźnią, w dużej mierze dzięki legendarnej ekranizacji Jerzego Hoffmana? Nadzieję: że miłość i po prostu zwykła przyzwoitość ma szansę wygrać z największą podłością, choć niekoniecznie natychmiast. Wrażliwość społeczną, która zdominowała literaturę pozytywizmu i pozostała w polskiej kulturze już na zawsze. Im jestem starsza, tym bardziej rozumiem, o co pozytywistom chodziło.  Wiarę, że na świecie istnieją ”doktorowie Judymowie”, tacy właśnie jak tytułowy bohater powieści Dołęgi – Mostowicza, których stać na bezinteresowną pomoc najuboższym i najbardziej bezbronnym. Ale także: nieco banalny mezalians z happy endem, czarno – białe charaktery i sztampowe postacie kobiece, nieskomplikowana, szyta grubymi nićmi fabuła.

Byłam ciekawa, co można wnieść nowego do kultowego, ale niezbyt wyrafinowanego tematu, w jaki sposób go rozwinąć i uaktualnić, i czy to w ogóle jest możliwe. Nie jestem zwolenniczką teorii „jedynie słusznej ekranizacji”, która jest nienaruszalną świętością i każda próba reaktywacji jest grzechem wołającym o pomstę do nieba. Tak więc zasiadłam przed ekranem bez uprzedzeń i… nie zawiodłam się!

Netflixowy Znachor to po prostu świetna robota filmowa: ze znakomitą, budującą napięcie muzyką Pawła Lucewicza, która nawiązuje do tradycyjnych pieśni ludowych, wartką akcją i pełnokrwistymi kreacjami aktorskimi: zwłaszcza tytułową rolą Leszka Lichoty, pełnego ciepła, choć powściągliwego, Zośki, wyrazistej chłopki, kobiety z krwi i kości,  o silnej osobowości, która wie, czego chce i nie zawaha się o to zawalczyć, w wykonaniu rewelacyjnej Anny Szymańczyk, oraz Marysi Wilczurówny, którą zagrała Maria Kowalska. Ta młoda aktorka nadała swojej bohaterce temperament i koloryt, jej Marysia jest „jakaś”, o coś jej chodzi, z czymś się nie zgadza, ma swoje zdanie, nareszcie z charakterem, w przeciwieństwie do zjawiskowo pięknej, ale statycznej i posągowej potulnej „gąski” z wersji Hoffmana.

Trochę zaskoczył mnie luźny stosunek scenarzystów do fabuły powieści: nieobecne w poprzednich wersjach wątki i postacie, rezygnacja z pokazania, że rodzina młynarza jest prawosławna, za to wprowadzenie do narracji Żydów, drobne zmiany w przebiegu akcji, no i wszechobecny we współczesnych produkcjach filmowych, zarówno polskich jak zagranicznych, seks przedmałżeński, również tam, gdzie pierwotnie go nie ma. Jest to na pewno niezgodne z obyczajowością epoki, co nie znaczy, że takie zjawisko nie istniało. Ale czy było aż tak powszechne i oczywiste jak dzisiaj? Po co te innowacje? Nie wiem. W niczym to jednak nie umniejsza wartości bardzo dobrze opowiedzianego filmu.

Jednak to, co mnie najbardziej poruszyło, co wyniosłam dla siebie, co jest najbardziej „moje”, to relacja Rafała Wilczura z córką. Nie będzie spoilerem, jeśli zdradzę, że główny bohater przeżywa dramat, ponieważ zostawia go żona i zabiera w nieznane ich małą córeczkę, skutkiem czego bohater wpada w tarapaty i traci pamięć, bo fabuła Znachora, spopularyzowana przez filmy z 1937 i  1981 roku, jest powszechnie znana. W nowej wersji jednak twórcy z czułością pochylają się właśnie nad tym wątkiem: ojca i córki. To jest dla głównego bohatera najważniejszy łącznik między  światem cenionego chirurga Rafała Wilczura a światem człowieka znikąd – Antoniego Kosiby. Można stracić pamięć umysłu, ale nie da się stracić pamięci serca…

I kiedy film się zaczyna od zabawy ojca i córeczki w operację, płaczę ze wzruszenia. Już wiem, o czym jest Znachor Michała Gazdy: to opowieść  o ojcostwie. Paląco potrzebna w czasach rozwodów, związków na próbę, samotnego macierzyństwa i rodzin patchworkowych. Warto obejrzeć, najlepiej z dziećmi. A potem porozmawiać.




Link do zwiastuna:

https://www.filmweb.pl/video/Zwiastun/Znachor+Zwiastun+nr+1-66351

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz